Archiwum dla Styczeń 2011

James BAtes w Comme Il Faut

W poszukiwaniu zaginionej grupy hetyckiej dr Indiana Ghandi przemierzył nie tylko Akermańskie Stepy, ale i Bezdroża Mesapijskie. Już nieraz palatalizacja rzucała mu się do gardła, raniąc mu kształtną pierś kosmatymi szponami. Złowieszcze potwory Kentum i Satem wielokroć wykradały mu batoniki i pozbawiały codziennej dawki witamin. On jednak, niestrudzony, mężny, wybraniec fortuny, dzierżąc w mocarnej dłoni szeregi apofoniczne, strząsał z sandałów prochy trackie, dackie i pajońskie i, śmiało wygrażając światu, gwizdał na niebezpieczeństwo i znoje poszukiwań. Tym razem jednak znalazł się w beznadziejnym położeniu.
Ciężko ranny, ścigany przez krwiożercze plemię Huncwotów, ledwo doczołgał się do ciemnej pieczary, która mogła mu zapewnić schronienie. Wiatr gwizdał szaleńczo z czterech stron świata, noc zapadła gęsta, nieubłagana, by dopełnić to mrożące krew w żyłach widowisko.
Wtem, z głębi jaskini, czuły narząd słuchu naszego asa lingwistycznej archeologii, posłyszał fantastyczne dźwięki. Po kilku niepewnych krokach dotarł do wąskiego przesmyku prowadzącego do drugiej, większej i silnie oświetlonej komnaty. Nadzieja musnęła jego rozjaśnione czoło, niczym powiew wiosny. Jak kwiatki, nocnym powarzone szronem, stulone gną się, a gdy je odbieli słońce wraz czołem się wznoszą i łonem, tak samo otucha wystrzeliła w naszym bohaterskim badaczu. Poprawił węzeł Windsorski na swym obluzowanym krawacie i wytężył wzrok.

Przy wielkim ognisku tłoczyły się niezwykłe stwory, splecione w lepkich uściskach. Za połyskującym masą perłową ołtarzem wielki kapłan odprawiał jakiś pradawny rytuał. Dr Indira uniósł Ray Bany i przetarł oczy. Poczuł jak zimne stróżki strachu ściekają mu po piętach. Rozpoznał to dumne oblicze, które tylekroć podziwiał na kartach starych inkunabułów i pożółkłych grymuarów. Dr Ghandi nie miał wątpliwości. Przed nim w zasięgu telefonu stał legendarny James Bates, król praindoeuropejskich didżejów, przestępując dziarsko z nogi na nogę, niczym młodzieniaszek, choć musiał sobie liczyć pięć tysięcy lat i piętnaście złotych za wstęp!

Król-kapłan uniósł głowę, spojrzał prosto na naszego bohatera oczyma jaśniejącymi niby dwa rozżarzone diamenty. Rozchylił purpurowe wargi i wysyczał nieludzkim głosem złowrogie zaklęcie: „Ostattnyatanddah”.

Dr Indira obudził się zlany zimnym potem. Na szczęście to tylko sen. Przygoda dopiero się zacznie – pomyślał.

16:00-17:00 Praktyka
17:00-21:00 Milonga

Wstęp:
Milonga 15 zł
Praktyka 10 zł

Pokaz Ozgura i Mariny

 

W niedzielę 23 stycznia serdecznie zapraszamy do Comme il
Faut na milongę z pokazem Ozgura i Mariny!

Towarzyszyć im będzie król łubu-dubu DJ Mateusz!

Coco de Oro, Potocka 14, wejście od strony Marii Kazimiery. 5 minut na piechotę od stacji metra Plac Wilsona lub Marymont.

Zapraszamy

16:00-17:00 Praktyka
17:00-21:00 Milonga

pokaz około 19.30

Wstęp:
Milonga 20 zł
Praktyka 10 zł

Comme Il Faut 16 stycznia

Szanowny Panie Urzęndzie Kontroli Moralnej,

Uprzejmnie donoszem, że oni tam w tem Kukuryku tańcujom bez żadnej moralności. Zcizgajom siem, obłapjajom, a kto to widział!  Najgorszy ten Rzak jest, co to muzyke puszcza, że ludzie spać nie mogom a i buty Maćków przepadły. To śwyństwo i szwyndel, jaśnie wielmorzny urzendzie, sodomja i gomorja, rze tesz skarania na nich nie ma! Się panie Urzendzie zainteresuj i sprawdź łosobiście,

Rzyczliwy

16:00-17:00 Praktyka
17:00-21:00 Milonga

Wstęp:
Milonga 15 zł
Praktyka 10 zł

DJ Marta w Comme Il Faut

 

9 stycznia 2011 roku w wielkiej auli Comme Il Faut światowej sławy
prakseolopatolog Marta Kurian wygłosi wielce uczony wykład
multidyscyplinarny: „Stężenie trombocytów mieloperoksydazy w
twórczości satyrycznej Stefana Żeromskiego”.

Z uwagi na wielkie zainteresowanie miejsca będą numerowane w systemie
Fibonacciego.

W przerwie C. H. zatańczy na róży.

Serdeczną publiczność szanownie zapraszamy

16:00-17:00 Praktyka
17:00-21:00 Milonga

Wstęp:
Milonga 15 zł
Praktyka 10 zł

Ozgur Demir i Marina Marques znów w Warszawie!

Serdecznie zapraszamy na warsztaty z Mariną Marques i Ozgurem Demirem. To jedna z tych młodych, szalenie uzdolnionych par pracujących w Buenos Aires, które zdołały odnaleźć własny wyraz w tańcu i wyznaczają obecnie nowe trendy. Odwiedzili nas już w lipcu; złamaliśmy wówczas naszą żelazną zasadę, zaprosiliśmy ich, chociaż nie wiedzieliśmy jak uczą. Ich taniec tak bardzo nam się podobał! Okazało się, że są tak samo znakomitymi nauczycielami, jak tancerzami. Tym razem możemy ich więc polecić w 100%. Elegancja i precyzja połączona z zabawą i swobodą w tańcu, przełamywanie barier między tangiem tradycyjnym a „tango nuevo”, muzykalność, kreatywność, wreszcie metodyczność nauczania – oto ich znaki rozpoznawcze.

A oto program zajęć:

Piątek 21 stycznia

19:30-21:00 Technika dla panów. Część I (Szkoła tańca Riviera, Puławska 39)

19:45-21:15 Technika dla pań. Część I (Narbutta 14)

21:15-22:45 Kreatywność i improwizacja

Sobota 22 stycznia

12:00-13:30 Zabawy rytmiczne (na przykładzie orkiestry Fresedo)

13:45-15:15 Jak poprawić volea: piwoty, objęcie, dynamika

19:00-20:30 Kombinacje z wielokrotnymi ganchami

Niedziela 23 stycznia

12:00-13:30 Technika dla panów. Część II (Szkoła tańca Riviera, Puławska 39)

12:00-13:30 Technika dla pań. Część II (Narbutta 14)

13:45-15:15 Obroty w osi partnerki z soltadami i ganchami.

Około 19:30 pokaz w  Comme il Faut!

 

Poniedziałek 24 stycznia

19:45-21:15 Ulubione sekwencje Ozgura i Mariny

21:15-22:45 Walc i wspólna oś

Środa 26 stycznia

20:00-21:30 Milonga

Ceny:

1/2 zajęcia – 70/140 zł

3-6 zajęć – 65 zł zajęcia

7-9 zajęć – 60 zł  zajęcia

Całość (10×1,5h) – 550 zł

1 technika 65 zł; 2 techniki 120 zł

Wszystkie zajęcia oprócz technik dla panów odbywają się w Sali Teatralnej szkoły przy Narbutta 14.

Techniki dla panów w szkole tańca Riviera przy Puławskiej 39.

Zapisy i informacje: caminito@o2.pl

691-52-45-57 (Mateusz)


Archiwum