Rodzimi tancerze, usiłując wywrzeć wrażenie na niewtajemniczonym
interlokutorze, powiadają często, że „tango to smutna myśl, którą
się tańczy we dwoje”. Pięknie. Ale na parkiecie wyrażają przeważnie ów
smutek radosną polką-galopką. Coś tu nie gra, moi drodzy!
Od 16 kwietnia zapraszamy we wtorki (21:15) na spotkanie z „tango
salon”, czyli MROCZNĄ STRONĄ TANGA!!!
Główną kwestią, która nas interesuje, będzie szeroko pojęta muzykalność (jak słuchać utworów melodycznych, jak otworzyć się na coś więcej niż rytm, jak poddać się nastrojowi, jak wyrazić w tańcu to, co czujemy, jak podzielić się tym z partnerem, partnerką).
Kwestiami technicznymi zajmować się będziemy również, ale niejako wtórnie (praca ciała pozwalająca towarzyszyć frazom melodycznym, tańczenie „pomiędzy osiami”, amortyzacja, objęcie, praca z podłogą, rola nogi luźnej i nogi obciążonej) . Typowe „salonowe” kroki czy sekwencje, które zamierzamy szlifować, będą miały charakter niejako ilustracyjny i służebny. Chcemy przede wszystkim pokazać, że możecie zupełnie inaczej wykorzystywać te narzędzia, którymi już dysponujecie, nie tylko sprzedawać Wam narzędzia nowe.
0 Odpowiedzi to “tango salon czyli spotkanie z mroczną stroną tanga”